Wielu osobom po przejściu kuracji oczyszczających – zarówno farmakologicznych, jak i naturalnych – objawy wracają po kilku tygodniach. Wzdęcia, zmęczenie, mgła mózgowa czy problemy z koncentracją mogą świadczyć o tym, że pasożyty to tylko część układanki. Warto przyjrzeć się głębiej i sprawdzić, co utrudnia powrót do równowagi.

Często trafiają do mnie osoby, które mają za sobą dziesiątki badań, konsultacji u różnych specjalistów, a mimo to nie znalazły odpowiedzi na swoje objawy. Zmęczenie, problemy trawienne, zaburzenia hormonalne, migreny, wahania nastroju – objawy są, ale „badania wychodzą w normie”. Więc skąd się to bierze?

Zastanawiasz się, czy naturalne wsparcie organizmu to coś dla Ciebie? Może masz już za sobą badania, konsultacje i różne próby, ale nadal nie czujesz się dobrze. Albo dopiero zaczynasz swoją drogę ze świadomym podejściem do zdrowia. W obu przypadkach jesteś w dobrym miejscu.

Coraz więcej osób doświadcza objawów, które trudno jednoznacznie przypisać do konkretnej choroby: zmęczenie, napięcie, zaburzenia trawienia, rozdrażnienie, uczucie przeciążenia. Często łączy je jedno – rozregulowany układ nerwowy, który wpływa na wszystkie procesy w organizmie. A zwłaszcza na trawienie.

Wiele osób dba dziś o dietę i zdrowy styl życia, a mimo to wciąż czuje się przeciążona, zmęczona i „zblokowana”. Jednym z powodów może być nadmiar toksyn w organizmie – temat coraz bardziej aktualny, bo kontakt z nimi mamy dziś niemal na każdym kroku.

Masz wzdęcia, odbijanie, bóle brzucha albo zaparcia – a Twoje badania z krwi są w normie? Znasz to uczucie, gdy coś wyraźnie „nie gra”, ale nikt nie potrafi wskazać przyczyny? Takie sytuacje zdarzają się częściej, niż myślisz – i często są impulsem do sięgnięcia głębiej.